ludzie mówią, że stałam się psychicznie chorą osobą. tak, mają racje. od czasu kiedy odszedłeś, codziennie pije 4 kawy, po 9 łyżeczek. ostatnią o 23. śpię 3 godziny na dobę, a uśmiecham się tylko do pudła zwanego telewizorem, kiedy leci Franciszka Maj. Jedyną osobą, która słyszała mój głos, od bardzo dawna jest moja mysz, bez której nie dałabym rady. Spodobało mi się takie życie, i myślę, że już mi nie jesteś potrzebny, w razie gdybyś chciał wrócić. /antra
|