Dzień dłuży się w nieskończoność, snujemy tysiące planów, prowadzimy sami ze soba wymyślone dialogi,
przyrzekamy się zmienić i trwamy w niepokoju aż do nadejścia osoby,którą kochamy.
A kiedy jest wreszcie obok, to brak nam słów.
Bowiem długie godziny wywołują napięcie, napięcie przekształca się w lęk,
a lęk sprawia, ze wstydzimy się okazać własne uczucia...
|