zwykła nastolatka, mająca swój własny świat. zawsze uśmiechnięta, radosna, zarażająca śmiechem. ale nie wszyscy wiedzą, że to tylko gra. tak naprawdę, ona cierpi, cierpi w samotności. ale wie, że musi przynajmniej udawać, że jest dobrze. nie chce żeby jej najbliżsi się o nią martwili. nocami wylewa morza łez, próbuje wytłumaczyć sobie, że będzie dobrze. ale już nie ma sił, nie ma sił na nic. chce odejść, ale nie potrafi. na pewno chciałaby komuś się zwierzyć, ale boi się odrzucenia. dlatego dalej udaje osobę, którą w ogóle nie jest. do której jej bardzo daleko.
|