Niby nie kocham, nie tęsknię, nic nie czuję, a jednak gdy jesteś dostępny nieopętana zaczynam szukać tematu do rozmowy, bo wiem, że nic nie wymyśli zaczynam pisać jak głupia, bo wiem, że sam nie napisze ale to nie tak, kiedyś pisał. Kiedyś było inaczej, kiedyś mogłam otwarcie powiedzieć " kocham Cię " wiedziałam, że mnie nie wyśmieje i odpowie " Ja Ciebie Też ". Szkoda, że czasu nie da się cofnać, myślicie, że bym wszystko naprawiła ? Nie ja bym się nie zakochała, nie odpisałabym na pierwszego SMS, nie odpisałabym na pierwsza wiadomość na gadu-gadu, nie spotkałabym się ani nie wyznałabym miłość, bo jego miłość to były puste słowa. Tylko, ja się zakochałam, ja wciąż wieczorem o nim myślę, a gdy próbuję o nim zapomnieć nieoczekiwanie się zjawia i pisze " wariuję bez Ciebie " a na drugi dzień widzę go, z moja przyjaciółka, do której nie mogę nic mieć bo przecież go nie kocham. I tak nabrudziłam sobie w życiu, bo gdy chciałabym być zawsze szczera ludzie mieli by mnie za wariatkę. / loolaa7
|