'Ale przypał!' Walnął kumpel na lekcji matematyki. 'Co?' Zapytałam. 'Ja pierdole.' Wkurzyłam się. 'No co?' Kumpel spojrzał na mnie. 'Pies se zesrał, będę miał co robić, jak wrócę do domu.' Powiedział na całą salę, cała klasa w śmiech. 'Co Ty powiedziałeś?!' Zapytała oburzona nauczycielka. 'Nie do Ciebie, kobieto.' Odpowiedział kumpel. 'No proszę, widzę, że dla mnie nie ma miejsca w tej klasie.' Cała klasa zamilkła, a ja z kumplem jednocześnie powiedzieliśmy 'To wyjdź.'
|