'' Gdyby przyszło mi dzisiaj opowiedziec komuś o moim życiu, mogłabym to zrobic w sposób że uznanoby mnie za kobietę niezależną, odważną i szczęśliwą. A przecież tak wcale nie jest. (...)
Dlatego wszystko, co teraz mogę przeżywac, robic, odkrywać, nie ma sensu. Mam nadzieję, że ten czas szybko minie i będę mogła na nowo podjąć poszukiwanie samej siebie, że spotkam mężczyznę, który mnie zrozumie, przez którego nie będę cierpiała.
Ale cóż ja wypisuje za głupstwa? W miłości nie można się wzajemnie raznić, bo przecież kazdy odpowiada za własne uczucia i nie ma prawa potępiać drugiego. Czułam się zraniona, gdy traciłam meżczyzn, których kochałam. Dziś jestem przekonana, że nikt nigogo nie traci, bo nikt nikogo nie moze miec na własność...''
|