- więc co to jest ta miłość? - zapytał
- to taki stan, jak euforia, nieograniczona rodość, szczęście bez końca, świat cały w kolorach, wszystko zupełnie inne, cudowne, piękne! chociaż... nie wiem co to jest, bo... - odpowedziała smutno - jeszcze nie nauczyłam się kochać...
|