Gdzie chciała bym spędzić swoją dalszą przyszłość?
Może w kraju kwitnącej wiśni i tam zgłębiając tajniki swojej egzystencji? A może w słonecznej Hiszpanii popijając wyborne wino na piaszczystej plaży ? Może jednak w deszczowej Anglii podziwiając z ławki w parku powolną Tamize? Może wśród zatłoczonego miasta pędzących przed siebie samochodów i pochłaniającej pracy ? A może w domowym zaciszu przy kominku pijąc ciepłą kawę gdzie za oknem rozciąga się zimowy krajobraz gór? Jak widać perspektyw jest bardzo wiele. Sama nie wiem co miała bym wybrać. Chciała bym żeby choć jedna z nich była dla mnie osiągalna. Ale czy te wszystkie miejsca przyniosą mi szczęście gdy będę sama? Najbardziej ze wszystkiego swoją przyszłość chciała bym spędzić z kochającym mężczyzną u boku.
|