moja nadzieja i miłość wzrosła razem z tym, gdy stanął w moich drzwiach z małym pudełeczkiem. Ale jak się okazało, ta wizyta była czymś znacznie gorszym niż nawet brak ciepłego ramienia u boku.. przyszedł tylko po to, aby zabrać mi resztę wspomnień i schować je do tego pudełeczka, aby kolejna idiotka, które je otrzyma uwierzyła w ideał faceta . nie zostało mi nic, oprócz rzecz jasna, milionów kawałków depresji, które kłębią się we mnie i wypływają na wierzch, gdy tylko w mojej świadomości pokazuje się nutka nadziei na coś lepszego od tego syfu..
|