miałam tysiące psełdo przyjaciół ,bo tak można to nazwać , chciałam im ufać tak jak ufa sie mamie czy tacie , chciałam podzielić sie z nimi moimi najskrytszymi marzeniami i tajemnicami ,mówiłam sobie ze bardzo ich kocham i chciałam zeby zostali na zawsze,a gdy wydawało mi sie że jest wszystko ok właziły mi z buciorami i rujnowały wszystko . Niszczyły moje szczęście,teraz ciesze sie że wszystkie złe wydarzenia nauczyły mnie dużo .A bynajmniej tego aby mieć jedną ale szczerą przyjaźń, z którą mozesz dzielić wszystko .
|