Zgubiłam się gdzieś pomiędzy tym, co wolno, a czego nie wolno. Zbyt długo przekraczałam tą granicę, by wiedzieć jak postępować właściwie. Chyba nawet nie miewam wyrzutów sumienia z powodu kolejnego zajętego faceta, z którym flirtuje. Zastanawiam się tylko po jaką cholerę mi to?
|