byłam świadkiem śmierci muchy :(
~~wczoraj godz. 22.04
latała sobie jak szalona po pokoju ... bzyczała mi nad uchem ...
przyznaje ...wkurzała mnie ..
nagle wleciała do lampy ...
usłyszałam ostatnie przeraźliwe bzyknięcie ... i death ... muszka się spaliła ...
:(
:O
|