Pod sciana ona siedziala i tak jak zbita pala najebala sie potem rzygala, jebana!.. chuj z nia, wyeksmitowala. Ja patrze w bok wala sztos jebie to bo ja wale koks. Podszedl jakis ziom wciagnal proch, ja na fali i juz nie wiem co jest co tam w oddali slysze cos odwracam wzrok. Ona sklocila dwoch ziomali szarpali sie i wyzywali szybko zostali wyjebani bo krecili dym a z gospodarzem sie nie znali. Czterdziesci stopni skurwysyny warkocz sie pali patrze na wora ktos mi tarabani. Ona wkurwiona obrazona na tamta druga podeszla i mi mowi jaka to jest kurwa i suka spierdalaj ! ał pusc .. boli mnie ucho. Wstaje szybko otwieram dwom dziwka robie bum bum bum i to wszystko !!
|