początek imprezy, a ona była już mocno wstawiona. tak mocno, że powinna już tylko spać. mimo rad przyjaciół ona wstała i poszła w Jego stronę. alkohol przyćmił myślenie, nie przypuszczała, że się skompromituje. kiedy człowiek wypije za dużo zaczyna mówić prawdę. on całował się akurat z blond cizią. chwiejnym krokiem podeszła do nich i wyrwała ją z jego kościstych ramion. popatrzył na nią z MIŁOŚCIĄ ! ale ta historia nie mogła zakończyć się szczęśliwie. zaczęła nerwowo bełkotać 'kochałam cię. kochałam...a teraz życzę Wam szczęścia!' , po czym zwymiotowała na jego koszule :D
|