Tramwaj.
Sam koniec tramwaju.
Wielkie brudne okno.
Ja stoje w jednym rogu ty w drugim.
Patrząc w przeciwnym kierunku.
Nie znamy się.
Ruszamy się w takt jadącego pojazdu, słuchamy muzyki.
A nie zastanawiasz się nad tym czy sie poznamy i kiedys bedziemy znowu jechac tym tramwajem,
ale tym razem przez to brudne okno w drugim wagonie inni będą widziec dwie osoby złączone w jednośc?
|