To już rok. Dokładnie 365 dni fantazjowania i stałych nerwów. Cały rok przemyśleń o nas, płaczy gdy mnie olałeś i radości, gdy tylko ulotnie spojrzałeś się na mnie z najcudowniejszym uśmiechem jaki posiadasz. 365dni zmarnowane a jednak tak piękne i niepowtarzalne.
|