Może złapiesz mnie za rękę i znajdziemy nasze szczęście? Bo ja dalej nie pobiegnę, stanę w miejscu i polegnę, albo znowu się zatopię i się zaćpam, bo nie moge patrzeć na swoje odbicie, bo przegrałam swoje życie. O oddechu już nie wspomnę, tracę go gdy chcę zapomnieć o tym kim ja jestem teraz chyba znaczę mniej od zera.
|