pomogło mi to. pomogła mi świadomość, że nie kochał, że to nie było prawdziwe uczucie z jego strony. pomogło to, że tak naprawdę już od samego początku wolał inną. teraz łatwiej jest mi ogarnąć, kiedy wiem, że to były puste słowa, puste gesty i nic niewarty czas. w takim razie to był jakiś żart, nie związek. nie, nie to nie była miłość. kiedy się kocha, świat kręci się wokół jednej osoby. jeśli tak właśnie było, jeśli to była pomyłka, dobrze jest teraz wiedzieć, że był skurwielem. dobrze, że to się szybko skończyło...
|