A wieczorem znów te jebane okienko "***** jest dostępny" i przyspieszone bicie serca, trzęsące się ręce i to potworne zimno, które mnie przeszywa. a za jakiś czas "***** przesyła wiadomość" i wtedy to już w ogóle moje serce wali tak, jakby chciało uciec z mojej klatki piersiowej i pobiec tam gdzieś daleko, gdzie jesteś Ty. Te rozmowy sprawiają mi ból, wiesz? ale mimo wszystko nie oddałabym tych kilkudziesięciu minut rozmowy z Tobą za nic, no chyba że za kilka minut spotkania z Tobą. / forgetmenotx3
|