-ej laska,pokręć dla nas tyłkiem.-usłyszałam te jakże mało inteligentne słowa,wracając ze sklepu. myślałam,aby zlać na te niedorobione bachory w dresach i spokojnie wrócić do domu. jednak mój ostry charakterek wygrał. podeszłam w ich kierunku i zaśmiałam się. spojrzałam na każdego i powiedziałam ironicznie : - trzymajcie swe pyski krótko,bo macie tylko jedne. -splunęłam w ich stronę. - kurwa,jaka ostra. ciekawe czy w łóżku też jesteś taka.-krzyknął jeden z nich. - słuchaj skarbie.. jeśli szukasz zwykłej dziwki,której krocze zna każdy-zadzwoń do swojej laski ! - i tym optymistycznym akcentem zakończyłam `rozmowę` i poszłam do domu. /nwcnn
|