- To przyjade o 19- Wróciłam do domu. Obiad był na stole ale nie byłam w stanie jeść. Weszłam do siebie. Dziwny porządek. A niech im będzie. Wykąpałam się, zrobiłam włosy, delikatny makijaż, lepsze ciuchy. 'tylko żeby nie przegiąć' powtarzałam sobie w myślach. Punkt 19 zadzwonił telefon. Serce waliło mi nie miłosiernie...To On.
|