Nie rozumiem tego. Doprawdy... niech mi to ktoś kurwa wytłumaczy bo naprawdę nie rozumiem! Trzeba kogoś stracić, by zrozumieć?! Tak, chyba tak... Kolejna osoba do skreślenia, nie lubię, nie lubię, nie lubię! Naprawdę nie lubię tego robić, ale coś mi się wydaję że nie mam wyjścia. Nie pasuje, bez łaski, jak sobie stryjenka życzy, mnie już niewiele rusza.. Są przyjaciele, których miałam, mam, i mieć będę, nie przeszkadza im to kim jestem, jaka jestem. Kocham Was i nie wyobrażam sobie życia bez Was.
|