Kolejna awantura. Znowu ten ton sprzed roku. Znowu te słowa, które wtedy wypowiadał. Znowu wydawał rozkazy. Znowu czepiał się wszystkiego. Znowu budził ludzi. Znowu patrzył na mnie z tą nienawiścią. Znowu traktował mamę jak jakąś niepotrzebną szmatę. A takie dobre wrażenie wywołałeś u moich znajomych tato. Musiałeś przesadzać z alkoholem? Przecież wiesz, że Ci potem odpierdala. Była to pierwsza noc, podczas której zwątpiłem w to czy jednak Ci wybaczyłem.
|