To ta ulica,ulica którą znam od podszewki , która pokazała mi się od najgorszej strony , która nie oszczędzała mnie ani nikogo innego , o której wiem wszystko.I nie zagłuszę w sobie tej wiedzy kiedy wieczorem wracam do ciepłego domu bo to siedzi tam w głębi.To to osiedle,osiedle które znam jak własną kieszeń, na którym wydarzyło się tyle chorych akcji i dziwnych sytuacji.To to blokowisko , te wszystkie bloki które ukrywają nie jedną historię a raczej dramat.To te piwnice po których chowaliśmy się za gówniarzy i to wcale nie w związku z zabawą w chowanego.To te bramy gdzie jarało się pierwsze blanty i kitrało pierwsze piwa.To ten trzepak przez który odbijało się piłkę i pod którym kiraliśmy butapren.To te meliny gdzie tak często piło się do zgona.To kilka sklepów monopolowych pod którymi zawsze znalazł się dobry wujek menel który za papierosa kupował nam alko.
|