I właśnie dziś napadł mnie ten moment, kiedy jest bardzo chujowo. Nie mam siły na nic i wszystko kosmicznie mnie irytuje, denerwuje i smuci. W takich chwilach po prostu zamykam się w pokoju i na maxa głośno słucham muzyki. Boli, cholernie boli od środka. Niewyrażalny ból, jakby drobiny szkła wypełniały moją głowę. Jestem zmęczona parszywymi ludźmi w moim otoczeniu... ~ [wyjebane.na.zycie]
|