Upadki - owszem, bywają. Ale gdy spadasz w ostatniej chwili chwyta Cię za nogawkę ten prawdziwy przyjaciel, który pomimo tego, że już całkiem zeszłaś na dno przyznaje się, że zależy mu na Twoim szczęściu. Wtedy troszkę potowarzyszy, oboje obejrzycie moment gdzie mogłaś zrobiłaś błąd i pouczy. Nie będzie szedł z Tobą ramię w ramię na sam szczyt tylko oddali się od Ciebie i pójdzie Twoimi śladami .. wyciągnie Cię z bagna i dopiero wtedy można przyuważyć, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. / melii
|