Kolejny samotny wieczór postanowiłam spędzić na mroźnym spacerze.Słuchawki, w których rozbrzmiewa ulubiona, kojąca muzyka i ciepły szalik chroniący moje wrażliwe gardło przed mrozem. W parku same grupki gówniarzy odlatujących po jednym browarze i siedzący samotnie mężczyzna.Na moje oko miał z 25 lat.Zamyślony wlepiał wzrok w mojego papierosa.Delikatnie się uśmiechnęłam kiedy postanowil się do mnie dosiąść -"Nie powinnaś palić, jesteś zbyt młoda i piękna aby bawić się w to gówno" Nie znasz mnie więc nie wiesz ile mam lat i tak mroźny dzień nie możesz ocenić jaka jestem- odpowiedziałam zaciągając się kolejnym buchem "Zdziwiłabyś się" powiedział wstawając po czym wręczył mi swoją wizytówkę z numerem "Uważasz, że zadzwonię ? " Zapytałam z kpiną. :Będę czekał- rzucił szybko po czym wsiadł do samochodu i odjechał...
|