Patrzyłam w jego zwężone źrenice a on bezskutecznie usiłował
zmusić swój nieobecny wzrok do spojrzenia w moim kierunku.
Stał tak jeszcze chwile po czym wybąkał ' przepraszam skarbie' i osunął się na podłogę .
Nienawidziłam takich epizodów w naszym związku a ostatnio było ich coraz więcej .
|