ciągle udaję, że jestem zadowolona z życia, uśmiecham się i mówię ' jest ok ' a tak naprawdę,
gdy tylko zamknę się w swoim pokoju to wybucha we mnie ten cały żal i smutek,
zaczynam płakać i gadać sama do siebie. w głowie wymyślam sobie różne historyjki,
żeby choć przez chwilę poczuć się normalnie.
|