Była cholernie twarda, uśmiechała się szczerze, była cholernie szczęśliwa. Słuchała na full swoje ulubione piosenki o mocnym brzmieniu. Paliła papierosy tak szybko jak jej się podobało, aż w końcu przyszedł ten nieszczęsny wieczór, kiedy poryczała się. Wszyscy w domu myśleli że bez powodu, ale powód był taki że dowiedziała się że był u Swojej nowej samochodem. Niby nic dziwnego, ale On przecież nigdy nie brał samochodu w tygodniu od Matki. Nigdy w tygodniu nie brał samochodu, kiedy byli razem. W głowie miała jedną myśl -" Ta szmata jest ważniejsza ode Mnie. " \caroliney
|