to dzisiaj zamiast całować Cie na przywitanie w policzek całowałam urnę...to dzisiaj na naszych twarzach wyrył się smutek i ból...dziś ktoś w kaplicy powiedział że życie nie należy do nas...że powinniśmy podziękować za te 27 lat jakie nam dałaś...to był ksiądz...podziękowaliśmy,i nadal zastanawialiśmy się dlaczego nie ma Cie dziś wśród nas...Mamo,przyjaciółko moja,byłaś kochaną żoną,cudowną matką,koleżanką o jakiej można marzyć,jest wiele rzeczy których nie zdążyłam Ci powiedzieć..[
|