Jeszcze jak chodziłam do podstawówki, widząc płaczącego chłopaka śmiałam się z niego, że to maminsynek który o wszystko ryczy. Nie zauważałam wtedy, że faceci jednak mają coś serco-podobnego i nie zawsze są takimi wielkimi macho. Zrozumiała to dopiero teraz, kończąc gimnazjum.
|