Siedzieli na ławce w parku. Ona wtulona w niego jak bezbronne, bezpiecznie czujące sie w jego ramionach dziecko. On ręką owijający jej ciało jak jej prawdziwy mężczyzna. W jednej z chwil telefon zabzyczał w jego kieszeni, Ona wyrwała mu go z reki i jako pierwsza przeczytała wiadomość. "Hej Kochanie ; **. Dalej siedzisz z ta naiwną idiotką ; D ? ". Szybkim ruchem rzuciła telefonem w dal i ze łzami w oczach pobiegła z dala od niego. Zdziwiony jej reakcją pobiegł przeczytać sms. Zdziwił się. Nie miał takie numeru nawet w telefonie. Po chwili doszedł kolejny sms. " Przepraszam, pomyliłam numer." Niby tak mała pomyłka, a potrafi odwrócić całe twoje dotychczasowe życie.
|