Latem często zakładała sukienki, oczywiście bez żadnych kieszonek i kończyło się tak, że ktoś inny, to znaczy On, musiał trzymać wszystkie jej rzeczy: portfel, klucze, chusteczki. Cena, którą zresztą warto było zapłacić, by mógł ją zobaczyć w tych sukienkach :) /lucciola
|