Nie pachniesz łagodnością, a na ustach zawsze masz dym z papierosa. Wypalasz je, jeden za drugim, w przerwach pomiędzy skupieniem i myśleniem, pod dachem niewidzialności. A uśmiechem otwierasz wszelkie spojrzenia, słodzisz dzień i budzisz do życia. Lubisz mówić o miłości, a nie jesteś jej świadomy-tak często ją mylisz, tak często nic o niej nie wiesz,a próbujesz kochać i istnieć. Nie potrafisz pięknie mówić o życiu, ale mimo wszystko cieszysz się nim w najpiękniejszy sposób. I istniejesz. Już od dawna...
|