I w końcu zdobyła jego numer. Na początku bardzo sie z tego powody cieszyła lecz później miała co raz więcej wątpliwości czy do niego napisać. Bała się że nie wyjdzie po jej myśli. Że ją spławi albo wyśmieje. Leżała zastanawiając się co ma zrobić. I nagle poczuła wibracje w kieszeni spodni. Cały świat zatrzymał się w miejscu gdy ujrzała wiadomość od niego. Baz chwili wahania odczytała wiadomość. A w niej "Hej co tam u Ciebie? :)". I nagle wszystkie wątpliwości się rozpłynęły.
|