Kochała Go, nie chciała by zamknęli Go za wielokrotne pobicia. Siedziała całymi dniami w domu, cała posiniaczona. Każdego wieczora, wracał pijany do domu. Awantura z nie wiadomo jakich powodów. Pewnego razu sąsiedzi postanowili wezwać policję. Ona dała jej do zrozumienia, że nie warto męczyć się z pijakiem. Nie słuchała ich, nie pozwalała Go oddać na leczenie, wiedziała że będzie jej go żal gdy będzie tam siedział zupełnie trzeźwy. 10 dni później znaleziono jej ciało.
|