" dziecko daj sobie spokój z nim " - kiedy usłyszałam te słowa z ust mojej mamy, łzy zaczęły napływać mi do oczu tak gęsto, że nic nie zdołałam zobaczyć . oparłam się o ścianę, zakryłam twarz lewą dłonią, po czym rzuciłam spojrzenie na mamę " kiedy ja nie potrafię . kiedy ja go kocham. kiedy jest dla mnie wszystkim ! " wtedy to już nawet nie miałam siły oddychać. szlochałam jak małe dziecko, nie potrafiąc przestać. wtedy mama podeszła do mnie, przytulając mnie do siebie powiedziała " to jest właśnie życie, moja droga . " pocałowała mnie we włosy po czym wyszła, cichutko zamykając drzwi. a ja? cóż dalej płakałam... wtedy postanowiłam się wyżyć, wzięłam w obie ręce szklankę z herbatą, po czym pocisnęłam nią z całej siły o ścianę, patrzałam jak tak samo jak moje życie, roztrzaskuje się na kawałeczki. / boska _ nuta
|