w głowie konkretnie ujebała mi się nuta Tede'go ' Warszawski styl'. ten bit z impetem wpada w moje ucho, a słowa miażdżą moją duszę. tak, wyczuwam tam emocje, jakie przekazują raperzy. ich uśmiech jest namacalny. jednak, kiedy puściłam ją mojej koleżance wzruszyła ramionami i powiedziała 'wpada w ucho'. ehhh, czy tylko ja tak cholernie jaram się rapem? / wyjebane.na.zycie
|