` Od paru dni śnią mi się walentynki. Widze jak przychodzi do mnie z bukietem róż, klęka przede mną prosząc o wybaczenie. Ja rzucam mu się na szyje, krzycząc jak bardzo tęskniłam, chce połączyć nasze usta, gdy nagle się oddala. Próbuje go dogonić lecz nie moge. Nagle znajdujemy się na jakiejś plaży, gdzie całuje się z nią, wokół nich płatki róż, które chciał mi wręczyc. Tonąc w łzach, upadam, zanosze się płaczem, ale nie moge spuścić wzroku, próbuje, ale coś cały czas trzyma go tak bym miała ich obraz przed oczami. Nagle krzycze jak bardzo go kocham i trace oddech, czuje jakbym spadała w wielką przepaść słysząc w oddali ' popatrz ta dziewczyna umiera z miłości do Cb ' / eej_pokochaj_
|