Wyczuła moje przerażenie i przemiłym głosem wyszeptała :Nie bój się Skarbie , tutaj nic złego Ci nie grozii . Ze łzami w oczach chciałam pocałować ją w policzek przez który tylko przenikałam . Wzięła mnie za ręke i oprowadziła po niebie .[*] / nie znam autora.;p
|