No dobra,może faktycznie jestem strasznym egoistą. Nie moja wina,że na tym świecie nie znalazła się jeszcze osoba,która potrafiłaby zabić we mnie tą ciągłą chęć zmian- oczywiście w tym wypadku dotyczącą kobiety. Nie lubię chodzić z kimś dłużej niż pół roku. Nudzi mnie to. Egoista,flirciarz.. Ileż razy ja już to słyszałem? Nie liczę i szczerze się tym nie przejmuję,bo to nie mój problem. Niech się martwią ci,którzy dostaną się 'w moje ręce'.
|