idelany układ z z chłopakiem na zimowe wieczory , jeden mój telefon a on przyjdzie przytuli ,zrobi gorące latte, pogada chwile , zimowy wieczór wyda się milszy taki mniej pusty i zimny, potem , połozymy się razem , on swoim ciałem ogrzeje moje, tak żebym mogła spokojnie zasnąć.A gdy rano wstanę jego nie będzie i nie będzie problemów z nim związanych wypiję kawę w kuchni , wyjdę na wykład znów się z kims spotkam... a potem nadejdzie znów taki zimowy wieczór i on przyjdzie bez słowa... taak to byłby idelany układ niestety brutalnie nierealny...
|