cd. On jako jeden z dwóch nie pijących.
Bez żadnych pytań, z szkowaną miną , wsiadł czym prędzej do samochodu.
Byliśmy na miejscu w przeciągu godziny. Zapłakana wbiegłam do szpitala.
Nienawidze tego miejsca. Podbiegłam do pielęgniarki pytając gdzie on jest.
Kobieta kazała mi się uspokoic, kiedy ja zaczęłam jeszcze bardziej wrzeczec.
Wkońcu powiedziała mi gdzie jest. Nie czekałam na winde, więc wbiegłam po schodach.
Kumpel cały czas był tuż za mną. Dotarłam. Zobaczyłam go. Siedziała przy nim
moja przyjaciółka, która mnie o wszystkim powiadomiła. Podbiegła do mnie przepraszając, za to
że zniszczyła mi wieczór. Wtedy zalana łzami wyszeptałam, ze nikt nie powstrzymałoby mnie
przed dotarciem tutaj. Zdązyła wyszeptac ' kocham Cie i naprawde potrzebuje ' Gdy nagle on otworzył
oczy i wydusił załamującym się głosem ' wybaczcie mi, prosze ' rzuciłyśmy sie na niego
wrzeszcząc jak bardzo go kochamy i nienawidzimy za razem. / eej_pokochaj_
|