Śmieszy mnie to, że kiedy pokłócę się z siostrą, zwyzywamy się, a czasem nawet pobijemy, a później po jakiś 5 minutach, zapominamy o tym i kiedy ją proszę o to, żeby mi w czymś doradziła czy pomogła ona nie wypomni mi tej kłótni przed 5 minut, tylko podejdzie do mnie i pomoże mi. chociaż często mamy inne zdanie na jakiś temat i nie umiemy się dogadać, nawet jeśli wkurzam się co rano, że ona siedzi w łazience ponad godzinę, nie zamieniłam bym jej, nawet za 1.000.000.000$
dziękuję ;*
|