21 styczeń. No to wypada odwiedzić babcie.Jedyną która mi została.. Pojechałam do niej z rodzicami.Zabralismy ze sobą mojego półrocznego pieska. Gdy dotarlismy na miejsce, odrazu wręczyłam babci czekoladki kwiatka i złozyłam wyczerpujące zyczenia. Wszystko to odeszło w niepamięc,gdy 30 sekund po wejsciu do jej mieszkania ,kobieta nazywająca się moją babcią poszła sobie do kuchni zostawiwszy nas w pokoju goscinnym i kręciła sobie papierosy. Po 30 minutach nareszcie przyszła..ale co z tego.. już przy progu zachwycała sie tylko pieskiem.Do mnie ani słowa. nawet przy wyjściu. Kocham te denne, nic nie znacząe dla niektórcyh babć swięto.=.= /yoursmielfromthesky
|