' jak zawsze w szkole zabił mnie jakże debilnym pytaniem: - co tam? - a nic. jestem smutna. - dlaczego? - zapytał i mnie objął. - bo boli mnie gardełko...- powiedziałam i zrobiłam smutną minę. - nie przejmuj się, mogę Ci je wyleczyć... ;p ' o0kochajmnie0o
|