nie wymagam od ciebie szalenie wielkiego romantyzmu , kolacji przy świecach , co minutę wypowiedzianego kocham . chcę tylko , żebyś czasem dał mi odczuć , że jestem najważniejsza . żebyś w kolejce po frytki z mcdonaldu nie żuł tak wkurwiająco tej miętowej gumy i żebyś czasem , jak chodzimy po mieście , zatrzymał sie na środku , przytulił i powiedział , że nie wyobrażasz sobie nikogo innego w twoich rękawiczkach .
|