Ona- niezalezna zwariowana uwielbiała melanże. Nie puszczała się była w 100 % oddana przyajciołom . Ufała wszystkim . On- Niby skryty w sobie ala romantyk niby nielubiany i niechciany. Roztaczał wokół siebie tajemniczą aurę ciemności .
Spotkali się kilka razy na mieście .Przechoddzili obok siebie patrząc z fascynacją... Spotkali się. Ona wierna on szmaciaż za każdą się obejrzał. Żadnej nie przepuścił. Wiele przecierpiała aż zgasła nadzieja jej na nowe lepsze jutro zgasła. Nie wytrzymała napięcia podcięła we żyły . Tam jest już jej lepiej
|