Moja przyszłość nie zdołała wygramolić się spod upasionego znaku zapytania. Nadal nie wiem kim powinnam, mogłabym lub chociażby chciałabym zostać. Jeszcze niedawno wszystko było prostsze. Wydawało mi się że wiem co chcę w życiu robić a teraz nici... Myślałam, że świat czeka na mnie z otwartymi ramionami. Teraz już mi się tak nie wydaje. Dorosłam chyba, troszeczkę. Chociaż wcale nie miałam ochoty. Nie chciałam przestać ślepo wierzyć, że moje marzenia się spełnią. Ale przestałam. I teraz wszystko stało się trudniejsze.
|